Patryk (Piotr Trojan) włamuje się do domku w małym mieście. Wyrok sądu nakazuje mu prace społeczne w puckim hospicjum, gdzie poznaje niezwykłego ks. Jana Kaczkowskiego (Dawid Ogrodnik). Duchowny angażuje młodych chłopaków z zawodówki, na pozór twardych buntowników, w pomoc śmiertelnie chorym. W swojej pracy skupia się na bliskości, czułości i walce o relacje z drugim człowiekiem. Uczy empatii. A czyni to z hurtową ilością humoru, czym zyskuje ogromną popularność. Niedługo później Jan sam staje się pacjentem swojego hospicjum. Patryk zostaje postawiony w sytuacji, która zmieni całe jego życie.